Wiele osób interesuje temat tego, jak ma się picie alkoholu do redukowania masy ciała. Wydawać by się mogło, że napoje wyskokowe na diecie są absolutnie zakazane. Wino a odchudzanie – te dwie rzeczy jakoś się ze sobą nie łączą, bo alkohol zawiera przecież dużo kalorii (aż 9 kcal na 1 g produktu), a produktów wysokokalorycznych na diecie trzeba unikać, bo to od nich człowiek zwykle tyje. Czy musisz więc całkowicie rezygnować z lampki ukochanego czerwonego wina do kolacji, jeżeli właśnie twoim celem stało się zrzucenie wszystkich nadprogramowych kilogramów? Czy wino naprawdę może ci przeszkodzić w spełnieniu marzenia o dojściu do szczupłej, zgrabnej i wysportowanej sylwetki?
To wszystko zależy. Zależy głównie od ilości. Tak naprawdę niemalże każdy produkt spożywczy może okazać się zabójczy dla twojego zdrowia i sylwetki, jeżeli będziesz z nim przesadzać. Musisz mieć po prostu swój umiar. W dobrej i prawidłowo zbilansowanej diecie odchudzającej mogą występować dosłownie wszystkie produkty spożywcze, jeśli tylko są one przyjmowane w umiarkowanych ilościach. Ta zasada tyczy się również alkoholu. Nie słuchaj więc osób, które usiłują ci wmówić, że przez jedną czy dwie lampki wina wypite w tygodniu na pewno przytyjesz, a twoja waga momentalnie wzrośnie. Absolutnie nie jest to prawda. Alkohol nie jest wcale aż tak bardzo kaloryczny. Co nie znaczy, że wolno ci go spożywać w dowolnych ilościach i bez żadnego umiaru. Postanów po prostu, że tylko raz w tygodniu pozwolisz sobie na niewielką ilość procentów. Najlepiej wybieraj wtedy właśnie wino.
Wino a odchudzanie mogą iść ze sobą w parze. Tak naprawdę wino jest bowiem najzdrowszym typem alkoholu, jaki tylko możesz sobie wyobrazić. Nie jest to zupełnie bezwartościowy trunek, którego jedynym celem jest wprowadzenie cię w stan błogiego odprężenia i zapomnienia. Wino ma tak naprawdę prozdrowotne właściwości, co potwierdzają liczne badania naukowe. Ale, uwaga, nie każde wino tak działa. Najlepiej wybieraj więc to czerwone i wytrawne, ewentualnie półwytrawne. Pij je w ilości wynoszącej maksymalnie dwa kieliszki na dobę. W ten sposób nie tylko zapewnisz sobie chwilę wytchnienia, ale też wprowadzisz do swojego organizmu bardzo wartościowe substancje. Wino jest bowiem bogate w resweratrol, który uchodzi za jeden z najsilniejszych antyoksydantów. Jego działanie jest nawet lepsze od działania tych przeciwutleniaczy, które występują w osławionej zielonej herbacie. Wino zadba więc i o twoje samopoczucie, i o twoje zdrowie. Twoja sylwetka nie musi na nim w ogóle ucierpieć.